poniedziałek, 18 marca 2013

Rozdział 5

*Dwa tygodnie później*
Wstałam rano i zjadłam śniadanie. Dzisiaj miał wrócić Marco więc postanowiłam pójść do Moniki. Naszykowałam się i wyszłam. Szłam w stronę przyjaciółki domu i natknęłam się na Marco. On nawet na mnie nie spojrzał tylko szedł zamyślony dalej. Doszłam już pod Moniki dom a z niego wyszedł Mortiz uśmiechnęłam się w jego stronę a on odwzajemnił uśmiech. Zapukałam do drzwi i nawet długo nie czekałam a Monika już mi otworzyła. Przywitałam się z nią buziaczkiem w policzek i weszłyśmy do salonu. Monika usiadła obok mnie na kanapie:
-Ej co się stało?
-Nic, nic. Opowiadaj co u ciebie i Mortiza.
-Paulina.! Widzę przecież mi możesz powiedzieć. Ja to nie Ann.
-Dobra .No więc tak dzisiaj jak szłam do ciebie natknęłam się na Marco. Nawet nie powiedział mi cześć i szedł zamyślony. Nie chcę go znać ale martwię się o niego.
-No to się zbieraj jedziemy do niego.
-Nie ja nie jadę. Ty jedź.
-Proszę. Pojedź ze mną .- Prosiła błagalnie Monika
Zgodziłam się bo chciałam z nim porozmawiać. Pomimo tego ,że mówiłam ,że nie chce go znać ciągle coś do niego czułam. Przez te dwa tygodnie kiedy go nie było. Tęskniłam za nim a z drugiej strony czułam obrzydzenie.
*
Wsiadłyśmy do auta i w 20 minut byłyśmy pod domem Marco. Szybko wysiadłam i podbiegłam do drzwi. Stałam tak chwilę i czekałam na Monikę. Już miałam dzwonić dzwonkiem a Monika przypadkowo nacisnęła klamkę. Drzwi były otwarte więc postanowiłyśmy wejść, usłyszałyśmy jakieś odgłosy z ogrodu i wyszłyśmy tam. Stałam jak zabita widziałam Marco obściskującego się z Ann. Wybiegłam z domu trzaskając drzwiami, to samo zrobiła Monika. Wsiadłyśmy do auta i z piskiem opon odjechałyśmy.
-Monika podwieź mnie do domu.
Monika nic nie mówiła tylko jechała w stronę mojego domu. Gdy byłam już sama usiadłam w salonie i zaczęłam szlochać. Nie mogłam uwierzyć w to co widziałam, ale postanowiłam się tym nie przejmować. Poszłam wziąć prysznic i się umalować, bo miałam zamiar iść do baru. Było już po 19 i wyszłam z domu. Szłam do baru obok Signal Iduna Park. Weszłam tam i usiadłam tyłem do drzwi. Słyszałam ludzi wchodzących do baru ale nie chciałam się obracać. Ignorowałam to. Podeszłam do baru zamówić jeszcze jedno piwo i tam natknęłam się na Lewego.:
-Ej co z tobą? -usłyszałam
-Mam na imię Paulina, a tak w ogóle koledzy na ciebie czekają.
Lewy wrócił do kolegów a ja wzięłam swoje piwo i wróciłam do stolika. Chwile później dosiadł się do mnie Robert:
-Wróciłem.
Usiadł na przeciwko mnie i patrzył co dzieje się w tle. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Marco stojącego i patrzącego na nas. Odwróciłam się do Roberta i opowiedziałam mu co dzisiaj zobaczyłam w domu Marco. Po tej historii zmieniliśmy temat:
-Paulina nie masz jutro przypadkiem meczu?
-Mam, mam. A co chcesz przyjść ?
-Nie mam biletów. A przydałyby się chociaż 2.
-Dobra nie wiem kogo będziesz chciał zabrać ze sobą ale niech ci będzie. Chodź do mnie to ci dam. Mam w domu kilka.
Wyszliśmy razem z baru. Miałam gdzieś Marco choć wiedziałam że wolałabym z nim jechać. Robert otworzył mi drzwi od auta i sam poszedł na swoją stronę. Dojechaliśmy pod mój dom i zaprosiłam go do środka, podałam mu bilety i zaproponowałam coś do picia. Przyniosłam mu piwo a sobie zrobiłam melisę. Usiadłam obok niego na kanapie:
-Paulina masz może jakieś filmy.
-Tak w szafce obok telewizora zobacz.
Dzwonił mój telefon na wyświetlaczu był numer Marco. Nie chciałam odbierać więc się rozłączyłam i wyłączyłam telefon.
Wróciłam do Robert a on wcisnął play. Oglądaliśmy "Trzy metry nad niebem" . Łzy mi same napływały do oczu a Robert tylko mnie przytulił. W pewnym momencie spytałam:
-A ty nie masz narzeczonej .?
-Mam ale przyjaciółkę też mogę mieć. Z resztą Ania tez by cię polubiła.
Skończyłam ten temat i włączyłam drugą cześć filmu. Obejrzeliśmy cały film. I w pewnym momencie oby dwoje zasnęliśmy na kanapie.

2 komentarze:

  1. Genialne, dziewczyno <3
    Mam nadzieję, że następny wkrótce!
    Jesteś po prostu mega ;3
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie, najlepsze na świecie <3
    masz mega talent ! :) :)
    Fabuła mi się bardzo podoba! ")
    Czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń