wtorek, 9 kwietnia 2013

Rozdział 22

-Jesteś pewna tego co mówisz. ? -Marco spojrzał na mnie z niedowierzaniem a ja się zarumieniłam:
-W 100%.
Marco nic nie odpowiedział tylko delikatnie mnie pocałował. Spojrzałam w jego oczy i byłam pewna co do uczuć Marco. Przytuliłam się do niego i szepnęłam:
-Kocham cię.
Marco nic nie słyszał a ja nie mogłam się od niego odkleić. W końcu poprosił mnie:
-Reusikowa chyba musisz mnie puścić.
-A to czemu ? Hmm ?
-No bo wiesz. Chcę się umyć, nie czujesz ,że śmierdzę alkoholem.
-Okejj. Tylko ja tam czuję twoje boskie perfumy. -Nie mogłam puścić Marco ciągle byłam w niego wtulona.
-No to idziesz ze mną w takim razie.
Marco nie dał mi nic powiedzieć. Wziął mnie na ręce i zaniósł do łazienki:
-Marco, ale ja cię i tak nie puszczę.
Marco spojrzał na mnie i się zaśmiał.:
-To bierzemy prysznic razem. ?
-A jest inne wyjście, ja cię nie puszczę. Mogę ci to ciągle powtarzać
-Dobra, dobra. A jak się rozbierzesz ?
Marco śmiał się coraz głośniej a ja nie wiedziałam co mam wymyślić. Nie wstydziłam się przed nim rozebrać więc szybko wymyśliłam.:
-Ty mnie rozbierzesz.
-Mhmm . A możesz mi powiedzieć jak ja to zrobię.
-No nie wiem jakoś musisz.
Zrobiłam szczery uśmiech i go pocałowałam. Na chwilę się od niego oderwałam by zdjął mi bluzkę. Chwilę potem stałam tylko w rozpiętym staniku i bez majtek.:
-Słońce chyba musisz mnie puścić bo ja się chcę rozebrać.
-Ale ty zabawny jesteś. Radź sobie.
-Ja ci pomogłem. Teraz ty mi pomóż.
-A co za to dostanę.
-A co chcesz.
-Późnej ci powiem.
Zdjęłam koszulkę Marco i rozpięłam spodnie. W jednej chwili poczułam jak mój stanik zsuwa się po moich rękach. Rzuciłam go obok swoich ubrań i zdjęłam spodnie z Marco. Po kilku minutach weszliśmy do wanny. Ja myłam Marco a on mnie. Wyszliśmy z wanny po około 20 minutach. Marco miał w łazience tylko jeden ręcznik, więc wcieraliśmy się razem. Założyłam to co miałam wcześniej i zeszłam sama na dół, ponieważ Marco poszedł jeszcze do pokoju po rzeczy. Weszłam do salonu i włączyłam telewizor. Gdy schylałam się po drugiego pilota zobaczyłam na telefonie Marco nieodczytaną wiadomość. Była ona od Piszczka z ciekawości odczytałam ją:
"Marco nie zrań jej ona jest cudowna. Życzę wam szczęścia. Tylko uważaj na Roberta."
 Zastanawiałam się o co chodzi z tym Robertem, przecież to przeszłość. Siedziałam tak z telefonem w ręku póki nie usłyszałam kroków Marco. Ale chyba dość późno się zorientowałam bo Marco zobaczył jak trzymam jego telefon:
-Niech zgadnę wiadomości czytałaś. Dostałem jakąś nową.?
-Marco. Przepraszam ale tak z ciekawości, o co chodzi z Robertem.?
-Jakim Robertem.?
-Ano tak zapomniałam. Masz przeczytaj wiadomość od Łukasza.
Podałam mu telefon i spojrzałam na jego twarz.
-Aaa. No no ty mu się podobasz.
-Aha. Dobra. Gówno mnie to obchodzi.
Marco usiadł obok mnie i się do mnie przytulił.:
-Reusikowa, co dzisiaj robimy ? Jest chwilę po 13.
-Hmm. A ja miałam coś dostać.
-A co chcesz ?
-Hmm. Pojedziemy na basen.
-Okeej. Teraz.?
-Albo nie.
-A to czemu.
-Nie mam stroju słoneczko.
-To ci kupię. W końcu wisiałem ci dwie przysługi.
Marco zaczął mnie całować a ja się od niego nie mogłam oderwać. W końcu sam się ogarnął i powiedział:
-Chodź jedziemy do galerii.
-Marco proszę cię. Nie chcę twoich pieniędzy. Nie kupuj mi nic.
-Dobra, dobra. Chodź.
Nie chciałam się droczyć z Marco więc pojechałam z nim w drodze Marco spytał:
-Ej słońce. Mam do ciebie pytanie. Bo Łukasz chcę kupić Ewie prezent. Jak myślisz co jej się spodoba.?
-Hmm. Może niech kupi łańcuszek z jego imieniem w sercu. Albo niech wytatuuję sobie jej imię. Mi tam się coś takiego bardzo podoba.
-Okej. Na pewno coś z tego wybierze.
-Pewnie Ewa się ucieszy.
Marco nic nie mówił tylko jechaliśmy dalej. W końcu byliśmy już pod galerią. Marco zaparkował i wyszliśmy razem trzymając się za ręce. Oczywiście nie odbyło się bez fotoreporterów, którzy pytali Marco co to za dziewczyna. Maro gdy chciał udzielić im odpowiedzi najpierw spojrzał na mnie i moją minę a chwile później spławił ich.

____________________________________________________________________
Trochę nudny. No ale cóż. 6 komentarzy i dzisiaj jeszcze dodam  następny. Obiecuję ,że zacznie się coś dziać. Ale mam prośbę. Piszcie w kom czy wolicie zamieszania pomiędzy Robertem, Marco i Pauliną czy pomiędzy Marco i Pauliną.
Oglądacie dzisiaj mecz. Wierze w naszą Borussię i wiem ,że wygra .;)

7 komentarzy:

  1. Genialny jest ; ) Czekam na następny ; **

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiasty . <3 Jak zawsze :3 Daj następny . !

    OdpowiedzUsuń
  3. Wez zrob trojkacik XD

    OdpowiedzUsuń
  4. HEJA BVB !!! ♥ Na pewno wygra . ;3 Niech Paula będzie z Marco . ! ;x Oni są taaacy słodcy . *.* Awww . ♥

    ~ Natka . ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. ZAJEBISTY <3 Szybciutko następny pisz rozdział *w*

    OdpowiedzUsuń
  6. To opowiadanie jest zajebiste !!! Pisz dalej =D

    OdpowiedzUsuń